I wanna dance with somebody! Zakrzyknie każdy, kto tego dnia przekroczy progi Zmiany Klimatu. Będzie tak wygłodniały tańca w związku z czym chwyci pierwszą napotkaną osobę i porwie ją na parkiet. W planach same hity, szlagiery i sztosy!

Zanim Whitney została chroniona przez Kevina Costnera, brykała po parkiecie w każdej dyskotece. Nogi same rwały się do tańca w rytmie najbardziej tanecznej piosenki wszech czasów!

Nawet Ci co zwyczajowo podpierają na dyskotekach ściany, rychło wskakiwali na parkiet odstawiając swój zmyślny “dęs”

Jak nie tańczyć, skoro Whitney zaprasza?

“Oh, I wanna dance with somebody
I wanna feel the heat with somebody
Yeah, I wanna dance with somebody
With somebody who loves me!”

A do tańca zagra:

DJ Franxxx
Człowiek-orkiestra. Prawie dosłownie. Kiedyś grał na skrzypcach, ale kiedy dowiedział się, że skrzypce to tak napradę kontrabasy dla dzieci – przesiadł się na poważny instrument (czyli pełnowymiarowy kontrabas). W międzyczasie wciągnął go tak zwany rapowy świa (kupił wtedy portki z krokiem między kolanami i bluzę z kapturem oraz golił się na globus) A potem mineły lata 90-te. Przez ten cały hiphop złapał didżejowego bakcyka i jakoś tak poszło. Obecnie jest entuzjastą dobrych melodii (choć w sumie nie tylko, bo nie jest do końca pewny czy dobrym jest Britney w “Oops I did it again”.)