28 grudnia 2024, sobota
DIARY OF LAURA PALMER – post hardcore (Lublin)
Na pozór zwyczajna licealistka, miss szkoły i dobra uczennica.
To co się wydarzyło 24 lutego 1990 roku do dziś pozostaje tajemnicą. Tamten dzień dał jednak początek odkrywania jej tajemnic i stopniowo rysował jej nowy obraz. To co zostało napisane na kartach jej pamiętnika wie tylko ekipa z Lublina. Jeżdżąc po świecie opowiadają jej historię emocjonalnymi dźwiękami post hardcore’a. Lynch i Frost mieli gotowy soundtrack do trzeciego sezonu i prawdę podaną na tacy poplamionej krwią i koką.
INCIDENT – chamski punk (Lublin)
Kiedyś każdy grał chamskiego punka, bo nikt nie umiał grać. Dzisiaj, żeby zagrać prosto, trzeba skończyć kilka szkół lublińskiego hc, przejść kilka/naście składów i przetelepać się busami po świecie. Muzyka do zabawy, z melodyjnie prowadzącą gitarą, siepiącą sekcją i szelmowskim wokalem. Będą zdarzenia.
TRÄUME – post hardcore/punk (Warszawa)
Te dzieciaki jak wystartowały, to trzeba ich trzymać czasem na uwięzi, żeby laczków nie pogubili. Tera Panie idą w tango za granicę wytego, a jak wrócą to się właśnie zatrzymają, bo Białystok to ich ostatni koncert w tym roku. Trochę to wszystko poschizowane jest i dobrze, bo normalnie to tego nie idzie wytrzymać gdy grają po swojemu. Pod sceną też zeschizowani będą wszyscy stali oczy wykrzywiać. Normalne to to nie jest. Bądźcie dla siebie ostrożni.
ORPHANAGE NAMED EARTH – DIY punk/post-metal (Tu i ówdzie)
Na ten moment jest ich 6. Łatwiej napisać, że są z Polski i reszty świata, niż z rodzinnego Białegostoku. Tych zostało w zasadzie już tylko 2. Perkusista sam nie wyrabia, więc dla efektu dodali drugiego. Mają już 2 gitary, więc kto bogatemu zabroni? Konsekwencją będzie zapewne dublowanie basistów. Tak myślimy. Jeśli to tajemny plan podbicia desek gminnych filharmonii, to uprzedzamy: W porwanych, różowych trampkach na salony nie wpuszczają. Żenada. Z szyderczym uśmiechem obserwujemy i odwijamy sreberka.
UWAGA
Nie rozchodzimy się po baletach
Po wszystkim czeka nas AFTEREK, a tam przywita nas i będzie bawił ile się da the one&only KALCZER Zdąży już zmienić frak po koncercie SanctusMilitia, poluzować muchę i zagra nam swoje mixtejpy w klimacie dubstep, drum’n’bass itd itp.